Wątek: Serce Nocy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2008, 08:46   #22
Revan
Banned
 
Reputacja: 1 Revan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znany
Revan z boku przyglądał się całej sytuacji, cały czas starając się zajść maga. Jego plan niestety poszedł na marne, gdy zobaczył cwałującego w jego stronę samuraja.

Co za głupiec, pomyślał. Jest idiotą, jeżeli myśli, że odbierze mi tą możliwość pozbawienia życia tego kpa ze swoimi kuglarskimi sztuczkami! Wkurzył się, wychynął zza krzaków, wyszarpując swój czarny, sierpowaty miecz, i tym razem już nie bawił się w podkradanie, rzucił się prosto na maga, wręcz pędził do niego. Kostur trzymał w prawej ręce. Nie ma mowy, żeby jakiś mon keigh wyprzedził go w jego zamiarach, to było dla niego wręcz oburzające.

Kątem oka spostrzegł, człeczyna nie próżnuje, więc wzmocnił obroty. Dawno nikogo nie posiekał na kawałki. No, w ostatnim tygodniu posiekał może z pół tuzina ludzi, ale nawet jak na kogoś z jego profesją to było mało. I charakterem.

Odwrócił na chwilę głowę, przeskakując nad pieńkiem. Zaciekawiło go, jak radzi sobie „Słonko” w boju, czy pyta o samopoczucie każdego, jak radziła jej wczorajszej nocy Paks. W jego oczach niczym nie różniła się od zwykłego człowieka, poza niespotykanym pigmentem włosów u jej rasy. Oczywiście poza delikatną elfią urodą, co nie pozostawało faktem, że jakiś człowiek musiał nieźle zabawić się z jej matką. Albo elf z mon keigh.

Był już całkiem blisko. Odrzucił kostur, i tak go potem znajdzie, choćby z delikatnym użyciem magii. Chwycił oburącz swojego Chopesza, i rzucił się na przeciwnika. Chciał się z nim zabawić inaczej, ale taka sytuacja wymusiła na nim działanie. Liczyło się, kto zada pierwsze cięcie, a tą bronią nijak nie dało się spudłować, biorąc pod uwagę pole jej działania.
 
Revan jest offline