Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2008, 22:08   #279
Tevery Best
 
Tevery Best's Avatar
 
Reputacja: 1 Tevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie coś
Ciężarówka
- No dobra, jak uważasz. Ruszajmy. Kurde, gdzie są kluczyki, nie widziałeś ich? Wypadły...
Poszukiwania kluczyków trwały. Wreszcie okazało się, że wpadły pod wycieraczkę kierowcy. Kiedy już Rich miał odpalić wóz, usłyszeliście pukanie do okienka... O kurde, to Gedan!

Szturm
Mimo nerwówki przy wejściu, okazało się, że obawy były bezpodstawne. Pokój był pusty, bez śladów życia. Konserwy toczyły się leniwie po nierównej podłodze, przy ladzie nikogo nie było, jedynie parę plam z krwi na podłodze. Dodatkowo widać było jej ślady na ścianach i framudze drzwi, a także na klamce. W ladzie jest kilka szuflad, a w kącie małe, kartonowe pudło, pełne jakiegoś złomu. Nagle zabrzmiał huk wystrzału z karabinu. Odruchowo się skuliliście, ale zorientowaliście się, że doszedł z zewnątrz... Przed oknem osypało się trochę okruchów tynku.

Ucieczka
Gedan wypadł z dziury w ścianie, rzucając się w dół zbocza. Dopiero później w ogóle pomyślał o tym, żeby się w jakiś sposób ukrywać. Nie był w tym najlepszy, ale był szybki. Wiele osób nie mogło tego o sobie powiedzieć. Na jego szczęście żwir, po którym biegł, był zbity przez koła samochodów, więc nie chrzęścił aż tak pod stopami. Sam nie spodziewał się, że pójdzie mu tak dobrze, dotarł do auta w mniej niż dwie minuty, nie przyciągając niczyjej uwagi. Zapukał do okienka, lecz ujrzał tylko dwie zdziwione - i nieco przerażone - twarze swoich kompanów, którzy zostali w aucie... Oczywiście natychmiast wpuścili go do auta. Tymczasem kilka dusz siedzących w resztkach apartamentowca doznało niejakiej otuchy, widząc, co się działo...

Gedan
Kiedy wszedłeś do auta, szybko zamknąłeś drzwi. Stan poszedł na tyły, zachowywał się jakoś dziwnie, nic nie mówił. Zauważyłeś, że nie ma Robina i Killiana, nie wiesz jednak, dlaczego. Rich po chwili przemówił do ciebie: - No i jak? Udało wam się? Gdzie się ukryliście, podjechać teraz po was? Są z wami Robin i Killian?
 
__________________
"When life gives you crap, make Crap Golems"
Tevery Best jest offline