Młodzieniec uważnie rozejrzał sie po karczmie, szukając kogoś odpowiedniego. W końcu chyba takiego znalazł. Podszedł do niego i zapytał: -Przepraszam, wie pan może coś o Zakonie Żywiołów? Są jacyś przedstawiciele w Nordmarze? - Witam. Cóż...jeśli chodzi o Zakon Żywiołów to wiem, że urzędują na kontynencie południowym, w Nordmarze można spotkać jedynie emisariuszy. Czasem kilku magów - posłańców przybywa do Zamku Thorballa by dyskutować nad ważnymi sprawami co do wojny toczącej się między czterema kontynentami na Szmaragdowej Wyspie. Co do samych magów, mówię ci - nigdy nie chciałbym spotkać żadnego z tych facetów...nigdy. Rozkazują żywiołom robić to co im się podoba. Ponoć ich nauka każe im wykorzystywać magię tylko w ostateczności i gdy jest to niezbędne ale przecież jest wojna a na wojnie nie ma zasad... |