|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-02-2008, 17:03 | #21 |
Reputacja: 1 | qaz, Drahagnon - proszę o wpis w sesji |
10-02-2008, 17:46 | #22 |
Reputacja: 1 | Młody chłopak, ciekawski wszystkich nowinek podszedł do jednego z wielu podróżników i zapytał: -Słyszałem, że na wyspie no tej co się jakoś tam od klejnotów chyba zwała piją sporo ale i palą jakie ziele prawda to panie? bo wiecie jam alchemi ciekaw wszelkiej i tych krasnoludzkich wymysłów rożnych co mi dziadek opowiadał kiedyś.
__________________ Dobry Polak , to mądry i światły człowiek , otwarty na innych ludzi i inne kultury , ale też człowiek ostrożny , człowiek czujny , mający regał książek , komputer z internetem i Ak 47 na strychu <joke> |
11-02-2008, 01:03 | #23 |
Reputacja: 1 | Mężczyzna usatysfakcjonowany odpowiedzią na pytanie o Akrila zapytał trochę bardziej zdecydowanym tonem: - A możecie mi panie powiedzieć jakie mocne napitki są popularne w tych okolicach? - Wybacz mi panie bezpośredniość lecz jeśli chcesz się po prostu zdrowo narżnąć to ziołowa miętówka będzie jak ulał. Ta słodkawa wódka o posmaku mięty i ziół ma dwie bezsprzeczne zalety - jest pyszna w smaku więc można ją pić litrami i jest bardzo mocna, więc działa szybko...chociaż, czy ja wiem czy to drugie to nie jest wadą? Hmmm...myślę, że chyba raczej tak. Tak czy inaczej jest jeszcze zbożowa, najzywklejsza w tych stronach wódka, wino, które wyrabiamy w Nordmarze tylko z winogron czerwonych i białych a także piwo, my, Nordmarczycy robimy najwspanialsze piwo na świecie i nigdzie nie znajdziesz lepszego - szeroki uśmiech powoli zaczął schodzić z twarzy mężczyzny a jego twarz po chwili przybrała wygląd posępnej i zawiedzionej - w porządku! Kransoludy robią lepsze piwo...ale tylko one nas w tym przewyższają! *** Młody chłopak, ciekawski wszystkich nowinek podszedł do jednego z wielu podróżników i zapytał: -Słyszałem, że na wyspie no tej co się jakoś tam od klejnotów chyba zwała piją sporo ale i palą jakie ziele prawda to panie? bo wiecie jam alchemi ciekaw wszelkiej i tych krasnoludzkich wymysłów rożnych co mi dziadek opowiadał kiedyś. - Jeśli już o krasnoludach wspominasz, panie to pewno o ich piwo ci chodzi a lepszego w całym świecie nie znajdziesz bo one te jeno małe bestie co tu ich pełno było swego czasu znają właściwą sobie recepturę. Co do zielska to wiedz, że u nas, w Nordmarze też się pali, jeno dwa tylko rodzaje, jeden to 'zawijak' - to ta taka siwa roślinka co to w wilgotnych terenach występuje, jak się ją przygotuje to pięknie można palić, tylko głowa potem boli jak człek nie przyzwyczajony. No i jest jeszcze ziele Kruka. Ale to to sprowadzają jeno z królewskiego dworu, to towar dla bogaczy, ale ponoć taki, że niejeden by zemrzał paląc to zioło. Co do wyspy, to sam nie wiem co oni tam tak palą, ale panu! Wiem, że powiadają, jakoby mieli tam tych ziół mnóstwo różnych rodzajów! |
11-02-2008, 11:10 | #24 |
Reputacja: 1 | Młodzieniec uważnie rozejrzał sie po karczmie, szukając kogoś odpowiedniego. W końcu chyba takiego znalazł. Podszedł do niego i zapytał: -Przepraszam, wie pan może coś o Zakonie Żywiołów? Są jacyś przedstawiciele w Nordmarze? |
11-02-2008, 23:21 | #25 |
Reputacja: 1 | Młodzieniec uważnie rozejrzał sie po karczmie, szukając kogoś odpowiedniego. W końcu chyba takiego znalazł. Podszedł do niego i zapytał: -Przepraszam, wie pan może coś o Zakonie Żywiołów? Są jacyś przedstawiciele w Nordmarze? - Witam. Cóż...jeśli chodzi o Zakon Żywiołów to wiem, że urzędują na kontynencie południowym, w Nordmarze można spotkać jedynie emisariuszy. Czasem kilku magów - posłańców przybywa do Zamku Thorballa by dyskutować nad ważnymi sprawami co do wojny toczącej się między czterema kontynentami na Szmaragdowej Wyspie. Co do samych magów, mówię ci - nigdy nie chciałbym spotkać żadnego z tych facetów...nigdy. Rozkazują żywiołom robić to co im się podoba. Ponoć ich nauka każe im wykorzystywać magię tylko w ostateczności i gdy jest to niezbędne ale przecież jest wojna a na wojnie nie ma zasad... |
11-02-2008, 23:27 | #26 |
Reputacja: 1 | zataczający się człowiek wszedł do sali i krzyknął: -kto z was honor świnie ma, niech wystąpi to walki na łuki... tak do was mówię kruczy synowi Nadmiar gorzałki widocznie przyćmił jego umysł i nie potrafił odróżnić co jest uznawane wszem i wobec za honorową walkę a co za tchórzowskie podchody. Na niedomiar tego miał przy sobie kuszę a nie łuk...
__________________ Dobry Polak , to mądry i światły człowiek , otwarty na innych ludzi i inne kultury , ale też człowiek ostrożny , człowiek czujny , mający regał książek , komputer z internetem i Ak 47 na strychu <joke> |
13-02-2008, 19:19 | #27 |
Reputacja: 1 | Ok to teraz coś z innej beczki :P Mianowicie muszę poinformować że nie będzie mnie w domu ani przy komputerze ani z dostępem do internetu od soboty do soboty (16 - 23 lutego). |
13-02-2008, 21:04 | #28 |
Reputacja: 1 | Mnie też nie będzie od soboty do soboty. |
13-02-2008, 23:05 | #29 |
Reputacja: 1 | zataczający się człowiek wszedł do sali i krzyknął: -kto z was honor świnie ma, niech wystąpi to walki na łuki... tak do was mówię kruczy synowi Nadmiar gorzałki widocznie przyćmił jego umysł i nie potrafił odróżnić co jest uznawane wszem i wobec za honorową walkę a co za tchórzowskie podchody. Na niedomiar tego miał przy sobie kuszę a nie łuk... Stojący z założonymi rękoma przy ladzie jegomośc w zbroi z czarnej stali z wizerunkiem Kruka na napierśniku obrócił powoli głowę i zmierzył pijanego. Marnie odziany, dzierżył kuszę. Rycerz splunął na ziemię i wrzasnął: Plugawy tchórzu, schowaj tą procę i wyciągnij miecz to porozmawiamy o honorze, gdybyś był rycerzem od razu poszedłbyś na szafot za takie wyzwanie do pojedynku.Po tych słowach obrócił się nie zmieniając wyrazu twarzy ze wściekłego. Po chwili jednak z powrotem wrócił do nietrzeźwego jegomości i ruszył w jego kierunku, obezwładniając go, zabrał mu jego broń a następnie dobył swojego miecza. Rzuciwszy pierw kuszę na ziemię, splunął nań i wziąwszy zamach uderzy w orzech. Kusza natychmiast się rozpadła. - Niech to będzie przykład dla tobie podobnych plugawych tchórzy! * * * A teraz mniej przyjemne rzeczy. Jako, że dwaj gracze - Gettor oraz Beriand zadeklarowali się na tygodniową nieobecność, a to napewno opóźni fabułę, postanowiłem zawieścić sesję dla jej dobra na czas od niedzieli 17 lutego do soboty 23 lutego. Pozdrawiam wszystkich. |
14-02-2008, 11:38 | #30 |
Reputacja: 1 | Jeśli ten tępy karzeł się nie zgadza, a mówi że jednak może MNIE zaprowadzić, to mówię do Eratela: -Przykro mi przyjacielu, ale ten osobnik odmawia współpracy. Zaprowadzi tylko mnie. Tak więc, niestety, musisz stąd odejść..... wybacz. ---------------------------------------------------------------------------- Ale jeśli karzeł odmawia zaprowadzenia kogokolwiek bez gorzały, to Beriand uśmiecha się dziwnie i mówi do Eratela: -Cóż, przyjacielu, najwyraźniej ten karzełek odmawia pomocy, mimo tego że zapłatę już dostał. Masz jeszcze ten nóż od Akrila?- tu jakby się chwilę zastanawia i dodaje- szkoda że nie mamy liny. Ale chyba wiem co możemy zrobić. Miał nadzieję że groźba odniesie skutek. -------------------------------------------------------------------------- No a jak się zgodzi prowadzić to idę za nim oczywiście. Postanowiłem tu napisać bo chcę żeby kolejny post był trochę "dłuższy", a to już praktycznie rozwiąże problem karła |