Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2008, 21:34   #529
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Ktoś miał plan, a ktoś go próbował zrealizować. Gdyby nie nieobecność Tammo to podejrzewam trup byłby już dawno odwrócony i mozna by było zabrać dziecko i zmykać, śladów nie ma a ściganie potworów do nas nie należy. Cieżko się jednak skoncentrować na pracy widząc jak dwóch przyjaciół skacze sobie do gardeł.

Myślałem, że mnie zrugasz za Fortuny Tammo, akurat w zwłokach nie widziałem w swoim zachowaniu nic błędnego - tym bardziej po ostatniej dyskusji w której musiałem ulec i przyznać, że kąpiel brudnego Akito wywrze niezapomniane wrażenie na toważyszach.

Trup a brudne ciało to chyba różnica, może błąd był w tym, że to towarzysze inaczej odbierają nieczystości , proszę o wytłumaczenie, czy jakby mi się Manji wpakował brudny do wanny, czy nie byłby to dla mojej postaci problem?

Trup to gorsza nieczystość - choć rzeczywiście, jeśli już przyjąłem że może być tam zagrożenie to powinnem odsłonić bronią drzwecową zwłoki (teraz będę jeszcze dźgał na p[rzyszłość) - w końcu zawsze większe obrażenia. Uznałem jednak - dumny i ufny ( może nieco na pokaz odważny ) , że umiejętność posługiwania się wszystkim daje Krabom właśnie taką swobodę. Inaczej napiszę - samuraj który dobrze potrafi tylko władać włócznią - to właśnie jej by użył. Krab we wszystkim jest dobry

Na drugi raz będę odsuwał włócznią - dla mnie tym lepiej, że nie muszę odgrywać aż takiego schizofrenika, choć u poprzedniego MG, tak samo jak przy zbyt małej ostrożności w kontaktach z krwią, to by wrzało za samo grzebanie przy trupie
 
Eliasz jest offline