Na imię "Matias" wyraźnie i zauważalnie się skrzywiłam. Jak ja nie chcę tam wracać!
-hehe- zaśmiałam się nerwowo - raczej właśnie przed chwilą doszczętnie się spłukałam - zaczęłam machać rękami- a co za tym idzie nie stać mnie już na żadne informacje - tu nastąpiło lekkie westchnięcie - a zatrudnił to raczej błędne sformułowanie.. ja bym raczej użyła słowa ... hmm.. wkopał.. tak to dobre określenie.. -Jeszcze raz westchnęłam i skierowałam się do wyjścia - teraz wybaczcie, idę się doszczętnie pogrążyć - to mówiąc ze zwieszonym rękami wyszłam i skierowałam się w stronę mojej "ulubionej" willi.
__________________ Pióro mocniejsze jest od miecza (...) wyłącznie jeśli miecz jest bardzo mały, a pióro bardzo ostre. - Terry Pratchett |