WÄ…tek: Znany Åšwiat
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2008, 12:55   #18
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jeff spojrzał na sir Ranorda. Nie mógł uwierzyć, że rycerz jest tak zapalczywy i uparty, że nie powstrzyma go nawet obecność księcia. Jakby nie mógł odłożyć tego na inną chwilę.
Chociaż, prawdę mówiąc, można się było tego spodziewać. Wielu z tej grupy społecznej, zwanych przez niektórych 'zakutymi łbami', było upartych, aż dziw.
Choć z drugiej strony, dopóki ich się nie drażniło, umieli być nad wyraz mili...
Nie okazując po sobie żadnych emocji powiedział:
- Nie sądzę, sir Ranordzie, by kontynuowanie twego prywatnego sporu z imć Devonem w obecności Jego Wysokości tudzież przedstawiciela Kościoła - z szacunkiem pochylił głowę w stronę duchownego - było pomysłem na czasie.
Skierowane na sir Ranorda spojrzenie mówiło wyraźnie:
"Powinieneś poprosić księcia o pozwolenie, a dopiero potem poszatkować młokosa".
 
Kerm jest offline