Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2008, 14:03   #125
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bad z rozbawieniem spojrzał na Kervyna.
Bardzo cicho powiedział:
- Naprawdę jesteś taki naiwny? Nie zwracają na nas uwagi? Z pewnością jest co najmniej pięć par oczu, które nie oderwą się od nas nawet na moment. I to nie tylko ze względu na naszego towarzysza o dobrym sercu.
Rozejrzał się, na pozór obojętnie, po sali, licząc zbrojnych i obserwując ich zachowanie.
- To po prostu taki paskudny obyczaj.
Uśmiechnął się z przekąsem. Ciągle cicho kontynuował:
- A jeśli zamiast w stajni umieszczą nas w porządnej komnacie, to nie z szacunku, ale dlatego, że tak łatwiej na mieć na oku. I podsłuchać.
- A teraz, moi drodzy - powiedział trochę głośniej - czekając na ucztę, rozejrzyjcie się dokoła. Zwróćcie uwagę na wystrój sali. Spójrzcie na te piękne sklepienia. Jest co podziwiać. Rzadko poza Bretonią można oglądać takie dzieło architektury...
Potem obrócił się do Nikolaja.
- A śpiewać może każdy i co chce... Tylko niech się potem nie dziwi - dodał z ciut szyderczym uśmiechem.
 
Kerm jest offline