I tym sposobem D&D dzieki swym czarom, miksturom i innym cudom leczniczym stał sie rajem dla sadystów, ktorzy z mila checia babraja sie w krwi cudzej i wysysaja mózg przez słomke delikwenta! Dalibóg i jak ich tu nie posadzac o satanizm, ba co ja gadam! Toz nawet szatanisci tak brutalni nie sa! No ale magia rulez, taaa
W sumie tortura ktora zabija jest niepotrzebana, chyba ze sie kogos strasznie nie lubi :P
Ostatnio kompanija się u mnie na pewnego człeka zezloscila wiziela do alsu, przywiazala do drzewa i poszla czekajac az go wilki zeżrą. Po godzince wrocili ale wilki byly szybsze, od tej pory uwazaja ze to nie byla dobra tortura psychiczna bo zle sobie czas obliczyli
Powtarzam D&D=raj dla sadystów
__________________ Ze szlachtą, mości panowie, trzeba po ojcowsku, nie po dragońsku... Powiesz mu: "Panie bracie, a bądź łaskaw, a idź", rozczulisz go, na ojczyznę i sławę wspomniawszy, to ci dalej pójdzie niż dragon, który dla lafy służy. - Jan Onufry Zagłoba |