Cóż... Plan zadziałał. To ucieszyło Stasia, choć nie potrafił odczuwać prawdziwego zadowolenia z powodzenia. Bo jak tu się cieszyć, gdy Michał zastrzelił złapaną, związaną już świnkę, a Piotrek i Kotecek zniknęli bez śladu?
Nie było jednak czasu na rozwodzenie się nad zaistniałą sytuacją. Kuba do spóły z Jasiem paktowali z pozostałymi świnkami grożąc im. Staś nie wiedział co o tym myśleć, tak więc nie brał w wydarzeniach czynnego udziału. Starał się tylko asekurować miejsca, w których ewentualnie coś złego mogłoby się zdarzyć. Tak więc nie angażował się w nic specjalnie, dopóki Alusia nie podeszła do niego wręczając mu błyszczącą perełkę, która jeszcze chwilę wcześniej spłynęła po policzku dziewczynki jako łza.
- Jesteś wspaniała - wyszeptał jej do ucha zanim odeszła i uśmiechnął się do niej. W dziwny sposób ta dziewczynka, tak niewinna i dobra w mrocznym, spaczonym świecie Baśni, najbardziej pasowała do tego miejsca.
Lecz w tym momencie zaczęła się dyskusja Kuby z Michałem. Dyskusja, która z kwestii na kwestię szybko zaczęła się przeobrażać w zażartą kłótnię, czy też słowną walkę. Wreszcie Staś nie wytrzymał:
- Chłopaki! - zawołał podniesionym głosem. - Nie kłóćcie się! Możecie się ze mną zgadzać albo nie, ale według mnie w tej całej okropnej krainie, w której wszystko jest podłe i złe, my właśnie powinniśmy trzymać się tego, żeby być dobrymi i... No, takimi porządnymi! Żeby nie upodobnić się do tych wszystkich stworów... - Nagle pewna myśl przyszła mu do głowy. Nie omieszkał jej zaraz wypowiedzieć - Wiecie... Wydaje mi się, że im więcej złych rzeczy robimy, tym bardziej stajemy się odpowiedni dla tej krainy. I coraz trudniej może nam się być z niej wydostać... - Chłopiec zamyślił się na chwilę, sam zdziwiony tym, co przed chwilą wymyślił. Inni wydawali się nie mniej zaskoczeni. - No... Więc myślę, że nie powinniśmy się kłócić ani ze sobą walczyć, tylko być jak najbliżej siebie. Co wy na to? - Zakończył wreszcie niepewien reakcji innych. Miał nadzieję, że dobrze przyjmą jego słowa...
__________________ Et tant pis si on me dit que c'est de la folie - a partir d'aujourd'hui, je veux une autre vie!
Et tant pis si on me dit que c'est une hérésie - pour moi, la vraie vie, c'est celle que l'on choisit! |