W tym samym momencie potknęłam się, zrobiłam dwa młynki rękami, kilka kroków do przodu i wróciłam do pionu -nic mi mnie jest- Rzuciłam widząc spojrzenia obu mężczyzn, po czym spojrzałam z nienawiścią na swoje stopy, a konkretnie na te piekielne buciory (coś tak niewygodnego nie zasługuje na miano buta!). Czego się nie robi dla odzyskania swojego życia! Skrzywiłam się po czym z determinacją rzuciłam - spokojnie.. nauczę się ... dajcie mi kilka minut - To mówiąc zaczęłam chodzić ... chociaż to może "chodzić" zbyt duże słowo. Powoli pełzłam... ale że zdeterminowana byłam niesłychanie po kilku minutach zaczęło to przypominać w miarę normalny aczkolwiek niezbyt pewny krok...
__________________ Pióro mocniejsze jest od miecza (...) wyłącznie jeśli miecz jest bardzo mały, a pióro bardzo ostre. - Terry Pratchett
Ostatnio edytowane przez alathriel : 16-02-2008 o 01:21.
|