Wątek: Znany Świat
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2008, 16:13   #33
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jeff z rosnącym zainteresowaniem przyglądał się sytuacji, jaka miała miejsce przy jego stole.
Akcja w wykonaniu obstawy księcia była błyskawiczna. Dziwny osobnik, który nagadał głupot, a potem chciał się ulotnić, został zatrzymany w tak profesjonalny sposób... Ciekawe, ile plotek krążących po kraju powstało dzięki tym dwóm ludziom... Albo innym, działającym w taki sam sposób...
Spojrzał na księcia. Nie da się ukryć, że interesował go ten człowiek. Mniej więcej rówieśnik, a w dodatku w takiej samej sytuacji, jak on sam. Dwóch braci między nim, a dziedzictwem...
"Ciekawe, czy jemu zależy na tym tak samo, jak mi" - zastanowił się.
Był też ciekaw, jak zareaguje w tej sytuacji. I ile prawdy tkwi w opowieści o księciu ziejącym ogniem. Jeśli się zdenerwuje i każe spalić gospodę...
Nocleg pod gołym niebem... To by było niemiłe zaskoczenie...
Chociaż, kto wie...
Uśmiechnął się mimowolnie... Ciekawe, jakie plotki on sam wywoływał...
Ponownie spojrzał na ex-Mortadellę.
"Bredzi jak na mękach" - pomyślał, słysząc bezsensowny potok słów wylewający się z ust mężczyzny trzymanego przez ludzi księcia.
"Jeśli chciał bardziej zdenerwować księcia" - przemknęło mu przez głowę - "to mu się idealnie udało..."
- Wasza Wysokość - powiedział z szacunkiem. - Gdyby mu wylać na łeb kubeł wody z lodem, to może zacząłby mówić z sensem.
"Ciekawe, co powie ksiądz..." - pomyślał. - "Ojciec... Otto...?" - przypomniał sobie.
 
Kerm jest offline