Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2008, 17:08   #41
Althorion
 
Reputacja: 1 Althorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znanyAlthorion wkrótce będzie znany
- ...zjawił się jakiś demoniczny stwór z piekła rodem. - powiedziała Eva.
Warren parsknął krótkim śmiechem.
- Przepraszam, kontynuuj.

Gdy skończyła swój wywód, głos zabrał Warren:
- Cóż, mimo wszystko poprosiłbym o wodę. Jestem skuterem i chciałbym w miarę bezpiecznie wrócić do domu. Najpierw jednak chciałem podziękować Ojcu za zainteresowanie naszymi problemami. Tak więc pozwolę zacząć swoją historię - zaczęła się ona, gdy byłem raz w Central Parku. Zaczepił mnie tam jakiś włóczęga, który zdawał się mnie znać. Powiedział coś o niejakim Marcelu i chciał, żeby im pomóc. Ba, powiedział nawet, że musimy im pomóc, bo nie mamy innego wyjścia. Normalnie bym gościa olał, ale... Dał mi namiary na Evę. Najpierw myślałem, że to jakiś żart, ale gdy wysłuchałem jej opowieści to zacząłem w to wierzyć. Na domiar złego, gdy wróciłem do domu, okazało się, że ktoś się do niego włamał. Ergo, ci ludzie, czegokolwiek od nas chcą, wiedzą kim jesteśmy i gdzie mieszkamy. Nie wiem, jak Wam, ale mnie się to nie podoba.
Warren zawahał się na chwilę, zastanawiając, czy powinien powiedzieć o swych przywidzeniach i dziewczynie ze snu. Nie, to bez znaczenia...
- Tak więc, proponowałbym się dowiedzieć, kim są ci ludzie i jak najszybciej załatwić całą sprawę. Nie ukrywam, że szczególnie liczę tu na pomoc Ojca.
 
Althorion jest offline