Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2008, 19:40   #8
Sumar
 
Sumar's Avatar
 
Reputacja: 1 Sumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputację
Z ust Gusniego natychmiast zniknął uśmiech wywołany przewróconym bandytą, gdy tylko ten z czerwoną chustą poderżnął gardło jednemu z krasnoludów. W piwnych oczach Gusniego przemknął nagle obraz umierającego Ojca. Miał to jeszcze świeżo w pamięci, gdyż stało się to niewiele ponad rok temu. I mimo, że wiadomą rzeczą jest, że Krasnoludy zbyt długo nie opłakują zmarłych (chociaż pamiętają o nich), to Gusni nie mógł się z tym pogodzić. Spowodowało to u niego przypływ fali ogromnej wściekłości i chęci mordu. Chciał zobaczyć krew tych rzezimieszków. I to jak najszybciej.
Dobył więc topora, który znajdował się za jego pasem. Nikt z jego "braciaków", poza kilkoma gniewnymi okrzykami, nic nie zrobili. Jednak Gusni na to nie patrzył, zamiast tego widział dwóch paskudnych bandytów, którym trzeba odpłacić. Trzeba, nie było innego wyjścia.

Trzymając w ręku topór Gusni natychmiastowo otrzeźwiał. Dostrzegł że ten z czerwoną chustą, po prawej, stoi trochę dalej niż ten z kuflem na twarzy. Postanowił najpierw się pozbyć tego okaleczonego, było łatwiej. Krasnolud w dwóch, trzech krokach podbiegł do bandytów, zrobił szybki wykrok prawą nogą (odwracając się lekko bokiem do tego z chustą) i wykonał uderzenie z góry, starając się rozrąbać głowę tego pokaleczonego. Następnie w czasie wykroku lewą nogą, Gusni ciął szybko w poprzek (starając dosięgnąć się bandyty z chustą), z lewej na prawą. Później chciał ciąć w drugą stronę, w dól zatrzymując się. Był to dość szybki atak jak na dwuręczny topór i możliwości krasnoluda, ale Gusni chciał po prostu załatwić, tych parszywych morderców.
 

Ostatnio edytowane przez Sumar : 15-02-2008 o 19:45.
Sumar jest offline