Nie wiedzieć czemu zamiast kolejnych zrzędliwych uwag usłyszałaś, najpierw tłumiony a potem już wyraźny i coraz głośniejszy śmiech. Luigi aż się musiał oprzeć o palik cumowniczy, bo by się wywalił. Było mu bardzo wesoło. Otarł łezkę z oka i pokręcił przecząco głową. - Theusie, jesteś naprawdę nieprzewidywalna. Skąd oni cię wzięli?- Wziął cię pod rękę i pociągnął lekko do statku zacumowanego w głębi portu. - Jakby ciebie ktoś pytał o hasło, to odpowiedź "Rozalinda".
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein |