Zarumieniłam się trochę ze złości trochę ze wstydu. Już drugi raz dałam się wmanewrować. Niech go szlag. Założyłam maskę jako że wszystkie kobiety miały je już na sobie ewentualnie właśnie je zakładały.
- słowo daje jak to sie skończy to cię uduszę. Czy ty zawsze musisz sie za mnie nabijać kiedy ja się najbardziej stresuje!? - Cicho na niego warknęłam i zrobiłam naburmuszoną minę - to wcale nie było zabawne... -Szłam posłusznie ciągnięta przez Luigiego. Naprawdę kiedyś mu skopie tyłek za te jego żarty. Jakie to to ma wyczucie czasu.. Jeszcze jeden taki numer a skończy za burtą.
__________________ Pióro mocniejsze jest od miecza (...) wyłącznie jeśli miecz jest bardzo mały, a pióro bardzo ostre. - Terry Pratchett |