Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2008, 21:38   #138
alathriel
 
alathriel's Avatar
 
Reputacja: 1 alathriel nie jest za bardzo znanyalathriel nie jest za bardzo znanyalathriel nie jest za bardzo znanyalathriel nie jest za bardzo znanyalathriel nie jest za bardzo znany
No i zostałam sama... na środku.. bosko. W sumie podejrzewałam że to sie tak skończy. W ogóle jak można myśleć jedzeniu w takim miejscu? Na sam widok tych wszystkich błyskotek niedobrze się robi. Toż to totalne bezguście. Tak dużo świecidełek że aż w głowie zaczyna się kręcić. Czy oni nigdy nie słyszeli o powiedzeniu " co za dużo to nie zdrowo". Naprawdę zaczynało mi się robić niedobrze. Każda z tych rzeczy, odseparowana i odpowiednio wyeksponowana mogła stanowić piękny przedmiot, jednak wszystkie stłoczone razem wyglądały jak w śmietniku. Jeśli chodzi o przepych, Montaigne bije Vodacce na głowę a to już przerażające. Montaigne'czycy nie mają za grosz gustu. Przez te ozdoby atmosfera wydawała się przytłaczająca. W tym momencie najbardziej na świecie pragnęłam się wydostać na świeże powietrze jednak stwierdziłam że nie mogę tak po prostu wybiec stąd skoro dopiero co przyszłam, zresztą i tak musiałabym tu wrócić. Postanowiłam za wszelką cenę się przywyknąć do tego miejsca. Do wszystkiego można się przyzwyczaić trzeba tylko chwilę odczekać... Wzięłam więc głęboki oddech i czekałam...I nic się nie działo. Zatańczyłam, trochę depcząc partnerom po palcach, dwa tańce. Moje stopy w tych pantoflach powoli zaczynały żyć własnym życiem. Ale nic się nie działo.
Dobra... i teraz co? Musze jakoś namierzyć Czarną Różę. Sama wiedza kto niewiele mi da ale zawsze to jakiś początek. Tylko jak ona może wyglądać. W tym momencie wyobraziła mi się róża (kwiat) koloru czarnego a spomiędzy jej płatków wyglądała jakaś bardzo niezadowolona damska facjata. Wyglądało to przekomicznie do tego stopnia że zachichotałam sama do siebie. Głupia ! Spoważniej wreszcie! Czas ci się kończy! Rozejrzałam się dookoła... teraz trzeba tylko znaleźć sobie kogoś kto byłby mi skłonny powiedzieć coś o czarnej róży, tylko skąd jak takiego kogosia wytrzasnę? Większość osób przebywała z kimś. Tam, stwierdziłam, nie będę się wcinać bo a) najprawdopodobniej zdenerwują się ze im przerwano i nic mi nie powiedzą, b) nie przerwę im tylko po to żeby zapytać "hej fajny bal! wiecie coś o czarnej róży?" to by było nieco zbyt ... podejrzane? Trochę głupio nie wiedzieć który to gospodarz, bo w końcu skoro tego nie wiesz to co ty tu niby robisz?
 
__________________
Pióro mocniejsze jest od miecza (...) wyłącznie jeśli miecz jest bardzo mały, a pióro bardzo ostre. - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez alathriel : 15-02-2008 o 23:40.
alathriel jest offline