Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2008, 16:24   #112
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Nagła i wyglądająca na niezorganizowaną ucieczka musiała wyglądać przekonująco. Starą lisowską – a może husarską sztuczką, Mariusz tak prowadził konia, aby jak najwięcej tumanów kurzu wzbić za sobą i to jeszcze do innych w pobliżu zakrzyknął. Zasłona z kurzu utrudni właściwą ocenę sytuacji, uchroni przed dostrzeżeniem ich gdy wracać będą a i wrogów bardziej przekona, że to paniczna ucieczka a nie sztuczka jakaś. Oczywiście nic w nadmiarze bo ten gorszy niż niedomiar.

Znowu więc pędził pan Mariusz tyle że tym razem tyłem do przeciwnika – co nie często mu się zdarzało, chyba, że z rozkazu. Zejście z koni dziwnym mu się wydało – nie taki bowiem powrót zamyślał, jednak komenda to komenda, posłusznie zsiadł i zaczął powrót. Broń palną miał pod ręką, znalazł większy głaz z pola bądź rzeczki wyciągnięty za nim to się schwał i pilnie lustrował okolicę. Przez moment przyjrzał się głazowi – większy otoczak – bo tak chyba zwały się kamienie rzeczne. Wydobyty może przy regulacji wody i wyrzucony na skraj lasu, bo na pole to podwójna robota by była. Chłop który kiedyś to zrobił, pewnie w życiu by nie przypuszczał, że ten niepozorny kamień może komuś życie chronić.

Mariusz rozłożył się w miarę wygodnie, wyciągnął uwierające gałęzie na których się ułożył i zaczął celować do przeciwników. Czekał na sygnał wcześniej upatrując sobie szlachcica tym razem znów konnego – taka już była jego taktyka. Starał się najpierw najsilniejszych załatwić, bo ze słabszymi to i pobawić się szablą można a z lepszymi – komu życie miłe - to już się nie da. Na każdego przyjdzie pora, ale Mariusz wolał aby na niego przyszła jak najpóźniej.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 16-02-2008 o 16:27.
Eliasz jest offline