Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2008, 17:32   #37
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Felix sam nie wiedział czy się cieszyć czy smucić z zakończonego pościgu. Cieszył się, że ominęło go krwawe starcie, z drugiej strony martwiło go , że gobliny z wargami są wciąż w pobliżu. Gdy miał ruszyć w las w poszukiwaniu chrustu pomyślał o czających się pośród drzew goblinach. Nie zamierzał paść ofiara zastawionej pułapki, nie chciał by w oddaleniu od obozu napadło go coś. Dlatego też bez migania od razu wziął się za rozbijanie obozu. Zimno odbierało ochotę do pracy, jednak praca ogrzewała organizm. Skostniałe z zimna ręce z trudem jednak pozwalały na rozbicie namiotów, tym razem przyszykował też osłonę, aby nie doszło do zagaszenia ogniska – przyniesiony przez innych chrust rozłożył wokół ogniska starając się z śniegu i gałęzi zbudować mały wiatrochron. Gdy już nieco odtajał zajął się końmi – tym razem dokładnie je związując by uniknąć kłopotów jakie mieli poprzedniej nocy. Nie za bardzo podobało mu się wiązanie im pęcin – gdyż w razie potrzeby walki zbyt długo mogło zająć wykorzystanie w nich koni. Jednak z rozkazami – szczególnie tymi wydanymi przez Pionę – się nie dyskutuje.

[Rzut w Kostnicy: 8], [Rzut w Kostnicy: 95], [Rzut w Kostnicy: 3]
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 19-02-2008 o 23:44.
Eliasz jest offline