Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2008, 07:01   #24
Sumar
 
Sumar's Avatar
 
Reputacja: 1 Sumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputacjęSumar ma wspaniałą reputację
Gdy Gusni się przedstawił, Peterus skinął głową do krasnoluda w powitalnym geście. –Peterus von Graff z Nilfgaardu- odpowiedział mu- A akcent wytracił mi się… Już dawno nie mówiłem w ojczystym języku. Szczerze mówiąc od dziecka w nim nie mówiłem.
"Od dziecka w nim nie mówił?" - pomyślał Krasnolud - "To może jest inny niż te wszystkie Nilfgardzkie świnie..."
Kolejnym zaskoczeniem dla niego było to, że Peterusowi pomysł z wyciągnięciem darmowego piwa całkiem się podobał.
- Może jeszcze jakieś małą misę mięsiwa doda?- Zapytał Gusniego Peterus po czym wyjął zza płaszcza bukłak.-Najlepsze wino jakie można znaleźć w Wyzimie! Jak skończy się darmowe piwo to można tym się uraczyć.
- Tfu, może i najlepsze, jeno wino... - skrzywił się lekko Krasnolud - Ale co prawda, to nie worek bez kota... uraczyć sie da. - uśmiechnął się szeroko, do Peterusa, po czym wszedł z nim do karczmy.
Gusniemu ów osobnik z kapturem zaczął mu się całkiem podobać... Choć z początku miał uraz do niego, choćby ze względu na pochodzenie, to teraz zaczynał widzieć w nim dobrą osobę do wypicia.
Gdy weszli do karczmy, powiedział do Peterusa:
- No to dalejże... biermy te piwko. Może ty zagadniesz, boś chyba pomagał tej dziewuszce, nie? - uśmiechnął się - A ja ide mego hełmu poszukać, bom chyba go wtedy na stoliku zostawił, o tam. - Gusni wskazał stolik, obok którego siedziały jakieś Krasnoludy, mało obecne duchem na ziemi. Gdy skończył gadać, poszedł w jego stronę, po swój hełm.
 
Sumar jest offline