Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2008, 18:19   #28
Maciass0
 
Maciass0's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłość
Dar wody

Bicze wodne świstały w powietrzu, bassowe głosy mężczyzn rozbrzmiewały w karczmie, i potem nastał jedynie ból człowieka z trójzębem w brzuchu. A następnie była już tylko cisza przerwana przez karczmarza który wynosił ciało.

- Mogę już wyjść? - Doszedł głos spod stołu - Jest bezpiecznie?
To Jack Seahawk schronił się przed strachem i biczami wodnymi!
Powoli wyszedł z miejsca ukrycia i wtedy wybuchł, coś przemieniło się w nim.
Podszedł do Sigfryda i powiedział:

-Sigfrydzie ja jestem bezbożnikiem, nie wiem w którego boga wierzyć, pomóż. Chce być twoim sługą i uczniem, ucz mnie wiary w boga Manaana. - mówiąc to Jack Seahawk klęknął na prawe kolano. - I wysłuchaj mych grzechów, bom jest grzesznikiem i uciekam przed grzechami... moje życie jest grzechem,... pragnę rozgrzeszenia jak spragniony wody.

Kropla łzy padła o posadzkę karczmy, łzy spływały po policzkach Jacka, był jak małe dziecko- rozpłakane, bezbronne.
 

Ostatnio edytowane przez Maciass0 : 19-02-2008 o 20:19. Powód: Takie miałem oczka
Maciass0 jest offline