Postać półdemona ubranego w ciemny płaszcz zdobiony kruczymi piórami z uwagą słuchała tego co ma do powiedzenia Sabriel. Z zainteresowaniem wyłapywała słowa padające z jej ust.
Kiedy skończyła mówić, przyszło mu do głowy wiele pytań. Część z nich juz padło, zostały wypowiedziane przez pozostałych zebranych.
Adolaanan- bo tak miał na imię ów półdemon po chwili zastanowienia rzekł:
- Czego mamy spodziewać się na miejscu? Będziemy tylko oddziałem posiłkowym, czy będziemy działać osobno z ramienia Akademii? - zapytał głębokim, donośnie brzmiącym głosem.
W słowach, które wypowiadał zawarł wiele ciekawości, jak i również wątpliwości.
- Czy będziemy mieli jakieś specjalne zadanie do spełnienia na miejscy, czy też będziemy wykonywać bieżące polecenia tamtejszych dowódców?
Dodał na ostatku, tym razem z pełną powagą. Następnie utkwił swój wzrok w postaci Sabriel. |