Wątek: Znany Świat
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2008, 20:56   #46
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Ranord przyjął rękawicę i skinął głową. Wreszcie zachowanie godne szlachcica. Lekki uśmiech przebiegł przez jego pokiereszowaną twarz. Wskazał Devonowi miejsce w które poprzednio tak bezceremonialnie się wbił. I powiedział krótko.
-Jutrzejszy świt jak najbardziej mi odpowiada. Siądźmy więc i zapomnijmy o naszej zwadzie do chwili aż staniemy naprzeciw siebie z bronią która wyznaczysz. A jeśli tę sprawę mamy załatwiona to mogę odpowiedzieć na pana pytanie. Nie pytałem o cel waszej podróży i jej powody tylko o to czy zmierzacie do Rudedorfu gdyż sam sie tam udaje a w większej kompanii jak wiadomo raźniej i weselej się podróżuje. A jadę tam na turniej w którym jak wynika z tego co mówiła pani Alisa pan również ma zamiar wziąć udział. Jak się zdarzy to i w szrankach turniejowych przyjdzie nam się spotkać.
Rycerz zakończył swą wypowiedź z błyskiem w oku i uśmiechem na ustach. Widać było, że cieszy się na samą myśl o walce.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline