Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2005, 09:41   #20
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
U mnie "Zew..." to codzienność, ale codzienność, w którą wkrada się nienazwane. Badacze zaczynają najpierw to przeczuwać a potem już czuć. I nikt im nie może pomóc, bowiem to oni to widzą i doświadczają. Oczywiście, w końcu stanie się tak, że i inni uwierzą, ale wtedy będzie za późno. Normalna sprawa, w którą mniej lub bardziej wplatują się Badacze z czasem ukazuje drugie dno. To, co początkowo było oczywiste, takie już nie jest a wątpliwości nachodzą coraz większymi falami. Luźno powiązane wątki, dziesiątki tropów oraz śladów - to codzienność Badacza. Musi on z tego wszystkiego coś wyciągnąć dla siebie i dla innych, a wtedy ukaże mu się jedna, przerażająca całość. Tak chcę prowadzić też "Niemy Krzyk", który rozwija się i coraz bardziej rozrasta. To takie Kingowe prowadzenie, które jak najbardziej mi odpowiada. Jendym słowem klasyczne: "Długo, długo nic, a potem jak nie przyp...li"
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem