Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2008, 15:45   #5
Etopiryna
 
Reputacja: 1 Etopiryna nie jest za bardzo znanyEtopiryna nie jest za bardzo znanyEtopiryna nie jest za bardzo znany
Jacob szedł pierwszy ciemnym, krótkim korytarzem.. by dotrzeć do identycznego pokoju. Jego uwagę przykuły pojemniki z imionami.. Podszedł do swojego i szybko ale starannie ubrał mundur. Zaraz za nim weszła reszta.. podchodzili do swoich tabliczek. Chwilę później usłyszał głośną frustracje kobiety.. (tak to na pewno był kobiecy głos.. taki delikatny), której wcześniej jakoś nie zauważył.
„Cóż można przynajmniej popatrzeć na coś porządnego a nie gościa bez gaci..” pomyślał obserwując jak kobieta ubiera mundur a Mike (bo właśnie do tej tabliczki podszedł goły mężczyzna) ubiera się drżąc z zimna.
W między czasie monitor znów się włączył i pojawił się na nim ten sam osobnik co wcześniej. W jego przemówieniu Jacob’a najbardziej zirytowała ta część jego, w której o mało co nie powiedział „może wam to pomóc przeżyć”.
Drzwi się otworzyły, kobieta była już ubrana ale było na co popatrzeć po takim czasie (chociaż nie wiedział jak długo czuł że na pewno miał spora przerwę..).
-Może to pytanie wyda się wam dziwne ale czy tylko ja mam taki przeklęty mętlik w głowie?- usłyszał głos Mike’a
-Z pewnością nie.. ale jest tylko jeden sposób aby dostać odpowiedzi.. –powiedział jak by do wszystkich patrząc na Mike’a.
Gdy chciał powiedzieć, że może skoczyć pierwszy (co było dla niego naturalne) usłyszał szybko wypowiedziane słowa mężczyzny o długich czarnych włosach po, których ów skoczył za drzwi.
Zaraz za nim skoczyła kobieta najwyraźniej nie zadowolona z formy transportu. Skoczył jako trzeci..
 
__________________
"W każdym z nas płynie ta sama, leniwa, czerwona rzeka."
Etopiryna jest offline