Mężczyzna prychnął cicho w stronę zjeżdżających -Zbyt rozmowna to nasza gromadka nie jest, co nie?- Przeszedł się jeszcze szybko wzdłuż pojemników zatrzymując się przy każdym na chwilę. Próbował połączyć wypisnae przy nich imiona z towarzyszami. -Ta kobitka to na pewno ta Seraya, Pan Pośpieszny to zapewne Ippon... nie zauważyłem z którego pojemnika wziął mundur, ten ostatni to...- podszedł do pierwszego z zasobników i spojrzał na tabliczkę -... To pan Jacob... - tak sobie tylko myślał na głos, obrzucił jeszcze spojrzeniem pozostałą dwójkę... i na dodatek te dwa miśki. Spróbował doczytać pozostał imiona z pojemników - Thomas i Timothy. Skłonił się lekko unosząc wyimaginowany kapelusz - Do zobaczenia na dole - powiedział po czym zjechał jako czwarty w mroczny otwór szybu. |