Fenn schował miecz i zajął się grzebaniem w swoim plecaku. Wyjął stamtąd kamień do ostrzenia i gruby futrzany płaszcz. Na lewym rękawie płaszcza w świetle ogniska błysnęła wojskowa odznaka kaprala, szarotka symbolizująca oddział górski i mały orzełek oznaczający weterana. Reyfu zatrzymał wzrok na naszywkach i uśmiechnął dziwnie, jakby do swoich myśli. Po czym zasiadł przy ognisku i z wielką uwagą zajął się ostrzeniem miecza i sztyletu. Odejście Samuela skwitował skinieniem głowy a sam zajął się oliwieniem i czyszczeniem zamka kuszy. Kiedy oglądał mechanizm podnosząc go przed oczy jego wzrok napotkał wracającą Apsu. Uśmiechnął się lekko. Kończył pracę obojętnie słuchając rozmowy jaka nawiązała się między dziewczyną i Wallace'm. Złożył zamek, na próbę napiął cięciwę i nacisnął spust. Wszystko idealnie. Teraz pora zająć się jakimś posłaniem. Wstał podniósł swój płaszcz i ruszył w stronę namiotu. Przechodząc spojrzał na mokra tunikę na plecach dziewczyny. Z przodu grzało ją ognisko ale z tyłu jak to przy ogniu chłód zapewne lizał ją po plecach. Wiedziony dziwnym odruchem narzucił jej swój obszyty futrem szarego niedźwiedzia płaszcz na ramiona. Powiedział. -Oddasz jak wyschniesz
I ruszył do namiotu zatrzymując się po drodze przy kupie sprzętu ze statku. Dobrał nieduży trójkątny żagiel najwyraźniej służący do napędzania szalupy i przez chwilę patrzył na niego z namysłem. Po chwili szeroko się uśmiechnął. Może i on okaże że zna się na pracach obozowych. Korzystając z ostatnich promieni słońca ruszył w stronę lasu. Kilkoma ciosami toporka ściął dwa dość wysokie grube bambusy które zaciągnął pod namiot. Szybko wyciachał z jednego dwa dość długie kołki które wbił w środku namiotu na lewo od wejścia. Po chwili przywiązany do niego odpowiednio złożony żagielek tworzył idealne posłanie dla tego klimatu- hamak. Fenn przez chwile patrzył z duma na swoje dzieło o czym ruszył z powrotem do ogniska.
__________________ Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Ostatnio edytowane przez Durendal : 23-02-2008 o 17:36.
|