Wątek: Dziwne zlecenie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2008, 18:40   #22
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Dziewczyna nacisnęła klamkę i uchyliła drzwi. Ku jej zadowoleniu drzwi nie były zamknięte, więc nie było większego problemu. Pierwszą rzeczą, którą Ola zauważyła był niezwykły porządek w mieszkaniu. Zielonookiej zrobiło się lekko głupio, gdyż jej mieszkanie było istnym pobojowiskiem i właściwie wstyd zaprosić tam kogokolwiek. Nawet starszego sąsiada. Wtem zza drzwi obok wyszedł jakiś chłopak. Widziała go kilka razy, nie przeszkadzał jej nigdy. Uśmiechnęła się mimo jego nieschludnego stroju.

-Cześć! Co się mogło stać panu Gruszczyńskiemu? Może mogę jakoś pomóc? Zadzwonić po pomoc?- spytał bardzo miło co ucieszyło dziewczynę. Dostrzegła w jego dłoni telefon.

- Na razie dziękuję, ale telefon może się przydać. Przepraszam jeśli narobiłam hałasu, ale trochę się zmartwiłam tym hukiem... - wytłumaczyła zaniepokojona i przekroczyła próg mieszkania Gruszczyńskiego. Aleksandra uważnie rozglądała się po mieszkaniu wciąż nawołując starszego człowieka jednak nie dostała odpowiedzi. Wzrokiem przeszukała już każde pomieszczenie i zostało jej już ostatnie, a był to duży pokój. To, co tam zastała wykraczała poza wszelkie granice świata realistycznego. Nawet w najokrutniejszych, i najbardziej krwawych horrorach nie widziała "czegoś takiego". Twarz Pana Radosława została pokaleczona dogłębnie drobinkami szkła. I pomyśleć, że będę to wyjmować - przeszło jej przez myśli jednak skarciła się za to, bo to nie był czas na takie przemyślenia. Dla spokoju duszy Aleksandra sprawdziła puls sąsiada, jednak nie wykryła go. Nie wiązała nawet nadziei z tym, że mógłby żyć, ale musiała sprawdzić. Wtem zauważyła, że chłopak, który wszedł za nią załamał się tym niesympatycznym widokiem. Co prawda martwe ciało, pokaleczone w taki sposób było czymś strasznym, jednak Ola wolała zachować profesjonalizm. Nie miała do czynienia z takim przypadkiem, ale mimo zdenerwowania starała się zachować spokój. Dziewczyna usłyszała głos chłopaka.

- Dobra, ja nie jestem kujonem, już w ogóle fiza, biola i technika mi nie wychodzi. Ale chciałbym, kur…, to znaczy, do jasnej cholery wiedzieć co się tutaj stało? I jak to się stało?
Co o tym myślisz Ola? O, sorry, mogę w ogóle tak? Po imieniu? Może jeszcze nie wiesz ale ja jestem Jan, możesz mi mówić Janek.- powiedział i wyciągnął rękę do sąsiadki. Kobieta podeszła do młodego chłopaka i kucając przy nim uścisnęła mu dłoń. Wiedziała, że ta chwila nie jest dobra na to by się kłócić o to, że ona ma już 25 lat i nie jest dla byle kogo zwykłą Olą. Starała się podejść do wszystkiego w sposób, który znacznie uspokoiłby Janka.

- Tak, oczywiście. Ola. Tak po prostu. Słuchaj Janek, czy mógłbyś teraz przejść do kuchni i zadzwonić na Pogotowie i Policję? To nie jest zbyt przyjemny widok i zdaje sobie z tego sprawę, dlatego też sądzę, że tak będzie najlepiej, hm? To jest zwykły wypadek. Prawdopodobnie napięcie i przeciążenie elektryczne sprawiło, że wystąpiło zwarcie i siła wybuchu rozbiła szkło telewizora, które wbiło się w twarz mężczyzny. Być może miał twarz zbyt blisko odbiornika, i to dlatego? To nic, naprawdę...zwykły wypadek. - Aleksandra starała się uspokoić chłopaka mimo iż sama nie do końca wierzyła w to, co mówi. Wstała na równe nogi i podała chłopakowi rękę by pomóc mu wstać.

- To pójdziesz zadzwonić, dobrze? A ja tu zostanę...chciałabym jeszcze, to znaczy...zadzwoń Janku. - dokończyła i gdy chłopak już wyszedł zaczęła przyglądać się przewodom telewizora zaś następnie ukucnęła przy sprzęcie jakby chcąc wcielić się w niego. Skierowała twarz w tym samym kierunku w jaki skierowany był ekran i starała się zrozumieć siłę wyrzutu szkła. Nagle poczuła niemiły chłód. Rozejrzała się czy przypadkiem nie jest otwarte okno.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline