Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2008, 19:05   #40
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Felix widział, że Heinrichem jest źle, szczególnie gdy poddał się psychicznie. Tego jednak, że oszaleje i że rzuci się na niego już nie był w stanie przewidzieć. Przez chwilę szarpał się z własnymi myślami na temat tego co zrobić z kamratem, choć jak wiele z niego w nim zostało to już tylko bogowie wiedzieli.

- Ogłuszcie go! Zwariował!

Tyle jedynie zdążył krzyknąć gdy wyciągał swój miecz i tyle tez był w stanie zrobić przeciwko towarzyszowi. Cofał się, parował i unikał ciosów nie mogąc się jednak przezwyciężyć z samym sobą aby zadać cios oszalałemu towarzyszowi. Był bardziej lekarzem niż wojownikiem – z krwią miał do czynienia, gdy komuś łatał rany a nie go przyprawiał o nowe. Modlił się do Shaylli licząc na szybką pomoc kamratów.
[Rzut w Kostnicy: 2],[Rzut w Kostnicy: 48],[Rzut w Kostnicy: 70]
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 21-02-2008 o 19:13.
Eliasz jest offline