To czyj będzie znaleziony alkohol jest kwestą sporną pomyślał Mike zjerzdżając rynną - sorry staruszku ale kto pierwszy ten lepszy.
- "Prawdziwa mądrość rodzi się w bólu i strachu , nie prześpijcie tej lekcji."? Porwała nas banda pojebów! Co w następnym pomieszczeniu? Ciesteczka z wróżbami?- nie miał zamiaru kryć swojej irytacji, dupki go ogłuszyły wpakowały do słoika, robiły na nim eksperymenty, a teraz dowalają sentencję w stylu tych z legendarnej ziemii!
Mike pierwszy wkroczył do pomieszczenia i gdy zsuneła się kurtyna był już najgłębiej wewnątrz, gdy tylko usłyszał szmer zsuwającej się blokady pomyślał *kurwa*, po czym tą jakże inteligentną i wiele wnoszącą myśl wykrzyczał gdy zobaczył otwierające się płyty. Rzucił się szczupakiem do przodu, przeturlał się kawałek po metalu podłogi, gdy był w okolicach stolika podniósł się złapał z oparcie najbliższego krzesła i cisnął nim z całej siły w stronę najbliższej latąłki. Nie czekająć nawet by zobaczyć czy trafił podbiegł do następnej, byle tylko nie tej z ostrzami, odwróconej do niego tyłem z zamiarem schwycenia jej w łapy i obrócenia jej broni tak by podczas strząłu zgarnęła inne drony.
-Nie dość że traktują nas jak króliki doświadczalne to jeszcze nie grają fair suczysyny!
Ostatnio edytowane przez Potwór : 22-02-2008 o 13:50.
|