"Mały" Otto Gdy tak sobie siedział i bazgrał koniuszkiem swojej laski w ziemi z karczmy wyszła Lili ściskając krasnoluda i orka. Widać o Malcu zapomniała przez co zapuścił przysłowiowego focha.
Chwile rozmawiali po czym z lokalu wylazło czterech mężczyzn. Otto jednego rozpoznał. Był to ten przyjemniaczek, przez którego młodzieniec musiał się znaleźć pod opieką Zielonego i Brodatego. (Panowie, macie nowe ksywki :P)
Z początku nie zwracał na nich uwagi i kończył rysunek ale gdy koleś zaczął szarpać się z Lili w malcu wezbrała złość... No bo... Jak można być jego nową Siostrę?! On na to nie pozwoli, co to to nie! Poza tym Lili była kobietą! A kobiet nawet kwiatkiem nie można! (co innego doniczką)
Otto postanowił pomóc swojej "siostrzyczce" rzucając na nią Magiczną Tarczę. Sam zaś postanowił zdzielić tego złego gościa laską po piszczelu!
- Ty! Ty! Ty bencfale jeden! Ty chamie i popaprańcu! - krzyknął rzucając się na niego! |