Jak dobrze z powrotem mieć neta! I to w dodatku należycie zabezpieczonego przed atakami wszelkiej maści i rodzaju [autocenzura] z pewnym psychopatycznym emigrantem zarobkowym na czele.
Róbta co chceta, ale z sesji mnie nie wywalicie. Nawet jak Rasgan w afekcie Naiserię ubije, to zrobię nową postać i powrócę. Albo jeszcze lepiej. Powrócę jako duch Naiserii. Najpierw będę nawiedzać was w snach, potem kogoś opętam, a na koniec odprawię mroczny rytuał, powrócę jako licz, najmocniejszy ze wszystkich Grzegorzy co wszystkich zjednoczy i zawładnie światem... Nie, wróć, Grzegorze to nie ta sesja
Tylko co ja zrobię bez paranoi na punkcie szukającego mej zguby starego druida?
Acha, żeby nie było że zapomniałam. Przyspieszenie rozgrywki poprzez zwiększenie częstotliwości postów - jak najbardziej za. Zwiększenie liczby bitew KOSZTEM intryg i zagadek - jak najbardziej przeciw. Długie posty, w tym niepozbawione dygresji - znowu za. A jako że zadka Lin nie oglądałam, to w tej kwestii wstrzymuję się od głosu