To czy mnie historia zainteresuje zależy głównie od umiejętności pisarza - niekoniecznie od tematyki. Najlepiej, żeby większość z powyższych czynników odpowiednio wyważyć. Jeśli jednak miałbym wybierać to opowieści kończące się źle (na dłużej zapadają w pamięć, wywołują większe emocje - to samo tyczy się filmów), z inteligentnymi zagadkami (lubię mieć poczucie, że nie marnuję czasu na kolejne bezmyślne czytadło
). Zdecydowanie nie przepadam za nadmiarem walk - jest to ten motyw, który może się najszybciej znudzić.
PS. Ja również uwielbiam Salvatore'a ^_^ (głównie za Trylogię Doliny Lodowego Wichru - niestety z każdym tomem było coraz więcej walk, a coraz mniej świetnej fabuły, ale to w sumie często spotykana kolejność - patrz "Władca pierścieni")