Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2008, 19:07   #14
DogGhost
 
Reputacja: 1 DogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputacjęDogGhost ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał M.M Zobacz post
Co do śmierci Cobaina, również nie mogę zgodzić się z opinią, że na tym wydarzeniu zespół "wypłynął".
Oczywiście, że to nie od tego zaczęła się kariera Nirvany, bo trudno, żeby miała się zacząć od śmierci wokalisty Sedno tkwi jednak w tym co napisałeś dalej. Gdyby nie to wydarzenie, Nirvana najprawdopodobniej pograłaby sobie kilka lat na scenie i popadłaby w zapomnienie. Tymczasem kult Cobaina zapewnił jej miejsce wśród zespołów legendarnych. Trochę mi to przypomina kult jaki wytworzył się wokół Che Guevary - choć w znacznie mniejszy stopniu. Od razu mówię, że nie porównuję tu Cobaina, do komunistycznego zbrodniarza wojennego, tylko chcę podkreślić heroizację postaci.
 
__________________
"The Way of the Samurai is in desperateness. Ten men or more cannot kill such a man. Common sense will not accomplish great things. Simply become insane and desperate." Yamammoto Tsunetomo, Hagakure
DogGhost jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem