Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2008, 22:35   #13
grabi
 
grabi's Avatar
 
Reputacja: 1 grabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwugrabi jest godny podziwu
Salamander oglądał ze zmieszaniem scenkę odgrywaną przez jednego z żołnierzy. "Jeśli wszyscy są w takiej kondycji, to mam duże problemy." -pomyślał.
Popatrzył na innych żołnierzy. Oni także byli lekko zmieszani i jednocześnie zdenerwowani grą osoby z ekranu. Jego twarz była znajoma, mógłby przysiąc, że nie raz ją widywał, jednak za każdym razem, gdy próbował sobie przypomnieć, do kogo ona należy, ostry ból w głowie przerywał cały proces.
Wszedł razem z resztą do pomieszczenia. Trochę urządzone w starym stylu. Już dawno nie widział przedmiotów zrobionych z drewna, ani takich staroświeckich drzwi. W chwili, gdy zamknęły się za nimi drzwi, naszło go uczucie, że zaraz może zrobić się "ciekawie". Nie dość, że go pragnienie męczy, to jeszcze zaraz coś się wydarzy. Słusznie z jego przewidywaniami, do pomieszczenia wpadły boty. Celem Thomasa stał się ten najbardziej oddalony uzbrojony w coś, co wyglądało na laser. Widział, jak inni ruszyli w stronę botów, więc i on mógł się ruszyć. Po drodze porwał krzesło, zamachując się na bota z laserem od góry, by powalić go na ziemię, a potem odwrócić go bronią do ziemi i unieruchomić ciężarem swojego ciała. Takim laserem prawdopodobnie dałoby radę wyciąć dziurę w drzwiach na drugim końcu pokoju.
 
grabi jest offline