Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2008, 15:26   #23
Legion
 
Reputacja: 1 Legion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znanyLegion wkrótce będzie znany
Kokpit nowoczesnego Vipera był stosunkowo obszerny. Pozwalało to wykonywać gwałtowne ruchy niezbędne w walce. Rozsiadłszy się w całkiem wygodnym fotelu kapitan zapiął pasy mocujące go do fotela. Przez moment oglądał wszystkie elementy znajdujące się na panelu sterującym sprawdzając czy niczego nie brakuje. Zadowolony ze stanu technicznego Aranil postanowił uruchomić elektronikę statku. Natychmiast w kokpicie zapaliły się dziesiątki diod i wskazówek. Powoli w głowie CAG zaczął sprawdzać czy wszystko jest w porządku.

- Poziom paliwa… Dobry. Poziom energii… Dobry. Łączność… OK. Systemy nawigacyjne i bojowe… na razie OK. Wygląda na to, że wszystko działa. No dobra, wystrzelcie to cacko – stwierdził zadowolony kapitan.
- 3… 2… 1… Poszło!

Nagłe szarpnięcie wcisnęło Aranila głęboko w fotel. Z zadowoleniem stwierdził, że fotele montowane w nowych modelach Viperów uległy drastycznej poprawie jakościowej. Tuż przed końcem luku startowego kapitan mocniej chwycił ster i poderwał statek lekko do góry. Pozwoliło mu to gładko i bez żadnych wstrząsów opuścić Athene.

- Tu kapitan Aranil. Start powiódł się rozpoczynam testy sprawnościowe.

Płynnymi ruchami steru CAG obrócił prototypową maszynę w stronę oddalonej asteroidy i zaczął nabierać prędkości. Przyśpieszenie Marka IX robiło wrażenie. Punkt docelowy kapitan osiągnął o około 30 sekund wcześniej niż zrobiłby to używając poprzednią wersje myśliwca.
Gdy tylko znalazł się za asteroidą postanowił wykonać kilka trudnych i wymagających manewrów. Większość z nich pomagała w gubieniu przeciwników siedzących na ogonie. Aranil z zadowoleniem stwierdził, że żadnych problemów jak na razie nie zauważył.

- Tu kapitan Aranil, rozpoczynam test łączności z Atheną. Proszę o potwierdzenie.
- Tu Athena. Test rozpocznie się za 3… 2… 1… Test w toku.


Głos dochodzący ze statku ucichł zaś kokpit wypełnił się cichymi piskliwymi odgłosami, podobnymi do tych, jakie towarzyszą faksowaniu dokumentów starymi maszynami. Po około minucie CAG znów usłyszał znajomy głos

- Test zakończony sukcesem. Łączność w porządku.

Po tym jakże lakonicznym podsumowaniu ostatniego sprawdzianu kapitan odbezpieczył działka myśliwca. Operując silnikami manewrowymi Viper odwrócił się w stronę pomniejszej asteroidy. Test miał sprawdzić czy komputer odpowiednio odczytuje dane przesyłane przez czujniki i dostatecznie dobrze namierza inne obiekty. Pierwszy ostrzał z pomniejszych działek trafił idealnie w cel. Malutka asteroida zamieniona została w gwiezdny pył. Sprawy miały się gorzej z ciężkimi działkami. Pomimo trzech prób żadna nie powiodła się do tego stopnia by uznać ją za sukces.

Ostatnią próbą był skok. Najbardziej niebezpieczny ze wszystkich sprawdzianów Aranil zostawił na koniec. Wszystko po to by móc pobawić się nową zabawką zanim rozpadnie się ona na miliony malutkich kawałeczków.

- Tu znowu kapitan Aranil. Proszę o potwierdzenie ko ordynatów skoku. Nie chce wylądować przez przypadek na naszej stołówce.
- Najnowsze koordynaty przesłane. Powodzenia.


Starając się nie przeciągać dłużej napięcia, które najprawdopodobniej panuje na BSA, CAG wykonał swój pierwszy skok w myśliwcu z zamkniętymi oczyma. Około 10 sekund zajęło mu stwierdzenie, że przeżył, zaś kolejne 20 minęło zanim ochłoną do tego stopnia by przesłać meldunek na Battlestara.

- Tu kapitan Aranil. Skok zakończony pełnym sukcesem – żyje. Natychmiast odprowadzam Marka IX do hangaru. Bez odbioru.

Po raz pierwszy wysiadając z Vipera Aranil poczuł ulgę. Po raz pierwszy bał się o własne życie. Nigdy nie przyjmował do wiadomości, że coś, co tak bardzo kocha może go zabić.
Zdejmując z głowy kask CAG podszedł do Szefa Pokładu

- Wszystko w porządku, tylko ciężkie działka są strasznie rozkalibrowane.

Po tych słowach udał się do CIC by zdać raport.
 
__________________
Nothing else
Legion jest offline