Arkan ledwo uskoczył przed następną kulą ognia i krzyknął do Maglora. - Widocznie masz rację!
Arkan uskakując od następnej kuli krzyknął z całej siły - "Sharaes vyrdaes. Caer ti!!"* - A z laski którą trzymał wystrzelił wielki strumień wody i gnając naprzeciw demonowi gwałtownie się rozszczepił na 2 części i uderzył demona stojącego obok. Ponownie wykrzyczał słowa ale całkiem inne - "Pajasyr paeraeli ti!!"* - I w mgnieniu oka przed nim stanęła przeźroczysta wodna zapora. Podskoczył do demona i uderzył go ostrzem, a on zawył z wściekłości i z ogromną siłą uderzył w Arkana i znikła jego tarcza z wody. - Auć... Myślałem ,że taka obrona wystarczy ale widzę ,ze się myliłem.
Arkan był osobą która lubi walczyć tak więc widząc demona próbującego zaatakować Maglora wykrzyczał - "Shydia mestaiń"* - A z jego laski wyleciał potężny strumień wody i uderzył demona w głowę powalając go na ziemię. Teraz wiedział on ,że małe zaklęcia na nie nie podziałają wystarczająco więc krzyknął do towarzysza. - Możesz mnie przez chwilę osłaniać?! Wzniosę między nami potężny mur wodny ,którego nie powinni zniszczyć jak poprzedni! Ok?! "Sharaes vyrdaes. Caer ti!!"* - Potęgo wody. Pomóż mi!! "Pajasyr paeraeli ti!!"* - Dakarosie ochroń mnie!! [Dakaros - Bożek wody] "Shydia mestaiń"* - Wodny strumień!!
Ostatnio edytowane przez Kamushi : 25-02-2008 o 17:07.
|