Taka sytuacja podczas sesji D&D w świecie Zapomnianych Krain.
MG: Co robisz? Zostałeś sam w tawernie, reszta drużyny wyszła.
Kapłan Bane'a: <rozgląda się po graczach, po czym z szyderczym uśmiechem> KNUJĘ!
Po chwili konsternacji gracze nie wytrzymali w ciszy