Wierzcie mi, że jak na razie to ten post rodził się w największych męczarniach jak do tej pory w tej sesji. Masakra, padam na klawiaturę - ale mam nadzieję, że mimo wszystko udało mi się choć w części sprostać zadaniu. A i post jest w terminie, to się liczy
Nie przeprowadzałam dalszej rozmowy, ale dobrze, że streściłeś swoje plany Lornie, mogłam się przygotować nieco. Teraz oczywiście przeprowadź rozmowę fabularnie. Ewentualnie jeśli chcesz możemy to zrobić na PW stopniowo i wkleisz rezultaty do posta. Niestety dzisiaj fizycznie nie byłam w stanie zamieścić tego wszystkiego w jednym poście, a poza tym na pewno będzie się też liczył sposób, w jaki będziesz z duchem rozmawiał i jakich słów będziesz używał.
Reszta watahy może w tym czasie wrzucić posty opisujące przeżycia podczas rytuału. Niestety w tej kolejce niewiele więcej możecie zdziałać, no chyba, że ktoś ma jakiś niekonwencjonalny pomysł - proszę bardzo
Kolejny post już w marcu - dokładnie trzeciego.