Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-02-2008, 16:21   #24
Karpik
 
Reputacja: 1 Karpik nie jest za bardzo znany
Camalas z malym zdziwieniem patrzyl na elfa ktory wrzeszczy i zabija ludzio - trolla, chyba Bytionczyka.
- Odwalilo mu czy co??? - pomyslal.
-Uciekł mi. Ten cały przywódca spisku mi uciekł. Tak blisko a jednocześnie tak daleko... - wrzeszczal elf.
Po chwili elf zaczal opowiadac swoja historie.
- "Masakra w Tyritith"?? - powiedzial Camalas gdy elf skonczyl mowic - Tak...
cos slyszalem... ty jestes tym jedynym ktory ja przezyl??
No... to miales szczescie...

No w kazdym razie pomoge ci z nim. Poza tym mam cos do zrobienia... - powiedzial do elfa Camalas.
Nagle jeden z jego towarzyszy powiedzial:
- Myślę, ze zanim wyruszymy zakupię trochę prowiantu albowiem nie posiadam nic co mógłbym po drodze zjeść!!! Ja najchętniej przed odejściem stąd przekopałbym Twojego Przyjaciela ze straży Argonie, może on coś nam powie??? Ale to decyzja należąca do wszystkich tutaj... A tak nawiasem mówiąc, do reszty tutaj zgromadzonych, nie znamy się... Wiem tylko, co nieco o Tingalionie... Jam jest Artemis... A wy???
- Artemis tak - powiedzial Camalas usmiechajac sie lekko - Ja, nazywam sie Camalas. Jestem z Tyrtygii, malej wioski za gorami cienistymi...


Co do Hurina to mysle, zeby go najpierw porwac, a potem zabic. No bo , po co zabijac mu rodzine, jak nie beda wiedzieli kto go zabil?? A i wystarczy uciac mu tylko glowe. Czy jest jakims silnym wojownikiem?
- powiedzial spokojnie Camalas.
 
__________________
Nie ma emocji - jest spokój. Nie ma ignorancji - jest wiedza. Nie ma namiętności - jest pogoda ducha.
Nie ma chaosu - jest harmonia.
Nie ma śmierci - jest Moc.
Karpik jest offline