Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2008, 03:52   #7
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
- Jestes pewien, ze to wlasciwa droga?

~ Wilczko...

- No co?..

~ Pytasz juz ktorys raz z rzedu..... Grrr...


Ostatnie warkniecie spowodowalo silne pociagniecie za ucho, ktore momentalnie wstrzymalo wilka.

~ Wilczko!

- Przepraszam, ale....

~ Widze.


Stali wlasnie na polanie posrodku ktorej stala wieza. Chwile wczesniej jej drzwi zostaly otworzone, lecz mezczyzna ktory zza nich wyszedl zdecydowanie nie byl magiem.

~ To co robimy.

- Nie wiem... Ja... Heh.. No idziemy.

~ Wedle twego zyczenia o Lady.


Parsknela smiechem przez co omal nie spadla gdy Papy ruszyl.

~ Trzymaj sie!

- Juz trzymam.


Odpowiedziala rozesmiana. Dosc szybko znalezli sie przy nieznajomym. Wilczka zgrabnie zeskoczyla z grzbietu towarzysza i przyjazawszy sie chwile mezczyznie zapytala.

- Witaj, czy mag gosci dzis u siebie?

Stala zadzierajac nieco glowe, gdyz przewyzszal ja dosc znacznie. Przez chwile rozmyslala nad zmiana postaci jednak nie chciala go przestraszyc. Wygladal jak czlowiek, ktory nigdy nie widzial kogos takiego jak ona. Oczekujac na odpowiedz machala lekko ogonem i usmiechala sie przez co jej wilcze kielki leciutko nasowaly sie na wargi.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline