Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2008, 18:51   #144
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
William Moorhous


William prowadził Jennifer umiejętnie omijając uczestników bankietu zajętych rozmowami. Kelnerzy krążyli między gośćmi przyjmując zamówienia z wymuszonymi i sztucznymi uśmiechami.

- Członkiem zakonu jestem od niedawna. Jednak moje zainteresowania zakonem i tym samym związki z zakonem to już znacznie dłuższa historia. – odpowiedział na pytanie Jennifer.

- Chciałbym zapytać… - William zaczął zadanie i w jednym momencie urwał wypowiedź.

Dostrzegł bowiem przechadzającego się tuż obok mężczyznę, który z ciekawością spoglądał na niego i Jennifer. Mężczyzna wyglądał na jakieś czterdzieści, może pięćdziesiąt lat. Poza tym wyróżniał go wysoki wzrost i obfity brzuch ukryty pod staroświecko skrojonym surdutem. William nie znał go osobiście, ale domyślał się kim jest ten jegomość.

„To pewnie ten policjant, o którym mówiono żartobliwie, że spaceruje po sali przyjęć jak gdyby patrolował ulicę.” – pomyślał William, ale mimo wytężania pamięci nie mógł przypomnieć sobie jego nazwiska.

- Dobry wieczór – przywitałem ze spokojem mężczyznę, który tak nietaktownie spoglądał na niego i jego towarzyszkę.
- Wyśmienity wieczór - odrzekł mężczyzna lustrując wzrokiem Jennifer.
- Przepraszam pana - ubiegłem jego następne słowa starając się jak najszybciej urwać rozmowę - ale muszę omówić z tą piękną panią pewne ważne kwestie natury moralnej. - zdanie zakończyłem dwuznacznym uśmiechem.
- W takim razie nie przeszkadzam – mężczyzna ukłonił się nieznacznie. - Kwestie natury moralnej... - burknął pod nosem oddalając się w przeciwnym kierunku.

Kiedy William upewnił się, że stracili z oczu natrętnego mężczyznę zapytał Jennifer:

- Chciałem zapytać czy zna pani Edwarda Calla?
 
Adr jest offline