Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2008, 20:22   #18
Hellian
 
Hellian's Avatar
 
Reputacja: 1 Hellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwuHellian jest godny podziwu
- Pijasz piwo. Farciarz. – westchnęła Gwen. – Wiesz, nie żeby mi było niewygodnie, ale nie sięgam do pedałów – prześliznęła się na bok fotela – o tak jest lepiej.
Jesteś Amerykaninem? - ruszyła nie przerywając słowotoku – Ja też. Z Chicago. Ale jakiś czas nie byłam w domu.
Cholera, co to było? – gwałtownie przyhamowała – Widzieliście go? Kundel –samobójca
A o czym to ja? A właśnie. Wozisz tam z tyłu coś ciekawego? Czy tylko amerykańskie powietrze?
- Spotkaliście już kiedyś sabatników? Masz jakąś broń?– to było już do Hanka – wiesz ja nieźle strzelam. Choć może nie powinnam się tym chwalić. To przez kiepskie pochodzenie. Biała nędza. Za to mówię już całkiem poprawnie, tatuś się napracował. Długo jesteście Kainitami? Trochę bez sensu zostać przeminionym jako siedemnastolatka. Za rok czy dwa - wymownie spojrzała w swój dekolt – wyglądałabym lepiej. Ale ta szurnięta Milly ma gorzej. To jak zostaje się księciem? – znowu zmieniła temat - Jak se znajdę pipidówę bez wampirów to mogę ogłosić się księżną? Ale gdzie ja znajdę większe zadupie. To jest największe i to jedyna rzecz w której jest naj. – dojeżdżali do oświetlonego neonem baru – No jesteśmy prawie na miejscu, daleko nie było.
- Faktycznie łatwo się tym nie jeździ. Ale jeśli jesteś chętny z przyjemnością wezmę kilka lekcji.- Zwolniła - Parkujemy od frontu?
To z jakiego jesteś klanu niedźwiadku? – uśmiechnęła się do Hanka
 

Ostatnio edytowane przez Hellian : 03-03-2008 o 20:29.
Hellian jest offline