- Jeśli nie zauważyłeś to trzymam na kolanach TWOJE śniadanie - powiedziała podnosząc lekko tacę, z talerzem z jajecznicą.
Westchnęła, wstała i podeszłą do niego wręczając mu tacę.
- Smacznego - powiedziała szorstko.
Usiadła na swoim łóżku. Z torby wyciągnęła srebrny grzebień i zaczęła rozczesywać włosy.
- Musimy ruszyć jak najszybciej. Myślałam, że wstaniesz wcześniej. Nie będę ukrywać, że jesteśmy w niebezpieczeństwie. Tu... Tu nie wszyscy darzą mnie sympatią. Wiedźminów również. Dawne zatargi, nic wielkiego - mówiła nie przerywając porannej czynności - Ruszymy skrajem lasu na północ w stronę Gór Śnieżnych. Jak myślisz? Spadł tam już śnieg?
__________________ ..::Fushigi Gin Hikari::..
Ostatnio edytowane przez Keyci : 03-03-2008 o 22:13.
|