Stałą i patrzyła to na niego to na macki, które teraz cofnęły się w głąb toni. Odsunęła się trochę ale nie wykonała polecenia wiedźmina.
Woda zmętniała. Nagle w powietrze wystrzeliło około dziesięciu par macek i pojawił się wielki tułów. Była to ogromna, fioletowa dwudziestnica. Patrzyła na wiedźmina swoimi czerwonymi oczami, pełnymi bólu i nienawiści. Dwie z macek wystrzeliły w jego stronę.
__________________ ..::Fushigi Gin Hikari::.. |