Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2008, 15:59   #26
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Kacper

Przesunął się i po kilku nieudanych próbach udało mu się zapalić kaganek. Mdłe światło rozpędziło mrok w izbie powołując do życia setki mniej lub bardziej fantastyczne cienie.
Miał chwile by przyjrzeć się gospodarzowi. Młoda, ale już zmęczona życiem twarz, w dodatku poszarpana licznymi blizna z jednej strony nie wywoływała strachu czy obrzydzenia. Może i udział miał w tym głos nieznajomego, głęboki i miękki, uspokajający.

Kacper opanował drżenie rąk. Nie wydawało się by człowiek ten miał wobec niego złe zamiary. A przecież powinien krzyczeć, wołać "złodziej !", by zbudzić sąsiadów.

Podniósł leżący sztylet i zatknął go za pas. Choć gospodarz opierał się na solidnej lasce, ta wydawała sie mu służyć jedynie jako pomoc przy chodzeniu. Młodzieniec wolał jednak nie ryzykować.

- Nie jestem Panie bandytą czy rabusiem. Chyba można mnie nazwać posłańcem losu. Panie powiem wprost - czy oczekiwałeś kogoś ? Kogoś kto nie jest mile widziany w Streissen ? Ten ktoś nie przyjdzie - zakończył dramatycznie starannie unikając czegokolwiek co mogłoby wskazać na płeć czy rasę owego "ktosia".
 

Ostatnio edytowane przez Arango : 04-03-2008 o 16:13.
Arango jest offline