Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2008, 20:19   #23
Qumi
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
Volodni słuchał cierpliwie do końca monologu Bentheda... rewelacje jakie usłyszał były... były jedyną wskazówką tego co mogło zajść i tego kim jest. Niestety w chwili obecnej zwiadowca nie mógł stworzyć żadnej innej teorii, wiadomym było dla niego, że kupiec mógł kłamać.

Przede wszystkim był kupcem, i mimo swojej budowy, nie wyruszył by szukać przygód za "ich" drużyną wraz z całą karawaną, która ich eskortowała. Istniała oczywiście możliwość, że nie szukał przygód, a tylko chciał spotkać swoich "bohaterów". Dodatkowo wspomniał o tajemniczej kobiecie, która z "nimi" podróżowała... stawiając wszystkich w bardzo precyzyjnej sytuacji, gdzie powinni jej szukać. Jeśli kłamie, to może tam coś innego na nich czekać, jeśli mówi prawdę to i tak muszą to sprawdzić. Jedno jest pewne, czy tego chcą czy nie, "drużyna", której częścią był Volodni została w sprytny sposób zmuszona do robienia tego, czego kupiec sobie zażyczył.

-Nie tylko kajdany potrafią więzić- Volodni pierwszy raz użył swojego, ciężkiego, matowego głosu. Był on ciężki, jak wielkie drzewa w puszczy, i gruby jak pnie tych drzew. Czy był przyjemny, czy nie, ciężko określić, lecz to jak rzadko go używał i w jaki sposób, sprawiało, że chwilowo w powietrzu unosiła się krótka cisza, zanim ktoś powiedział coś innego.
 
Qumi jest offline