- Świetna walka - powiedział Pierre, spoglądając na Ogrima.
Spojrzał na pusty posąg, a potem znów na orka.
- Trudno powiedzieć, czy miałeś rację, czy nie. Nie wiadomo, co by się stało w innym przypadku i nie ma co gdybać.
- Bez względu na wszystko wiadomo, że może czekać nas kolejna walka.
Spojrzał jeszcze raz na posąg, przy którym stał. Jeszcze raz przeczytał napis: "Zabili mych przyjaciół, zabili też rodzinę.
Spokoju nie zaznam w mej śmierci godzinę.
Nie zmrużę oka, zanim ich nie pokonam.
Nienawiść nie zniknie, nawet kiedy skonam."
Przyłożył rękę do odpowiedniego miejsca na postumencie i powiedział:
- Zemsta.
Odstąpił o dwa kroki, czekając na ewentualną reakcję. |