Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2008, 15:36   #378
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Zieleńsza, choć nadal zdenerwowana i niepewna, przyjęła pomoc Torina. Po wdrapaniu się na wóz od razu przeszła na jego tyły. Była bardzo przejęta, nie wiedziała co ze sobą zrobić i naprawdę bała się tego, co może im się tu przytrafić. Wciąż pamiętała karczmarza w tamtym zajeździe, pamiętała potęgę tamtych złych ludzi i wiedziała, że zabicie ich przyjdzie im z łatwością.

- Zachowujcie się cicho
- szepnęła do reszty - W każdej chwili ktoś może tu przyjść.

Gdy Gustav przeglądał rzeczy znajdujące się na wozie Zieleńszej wpadła do głowy dość oczywista myśl. Nigdy nie była złodziejką i nie zabierała cudzych rzeczy bez pytania, ale przecież "ci źli" pierwsi ukradli skarb, zabili człowieka, sprowadzili na nich chorobę... Pociągnęła mężczyznę za rękaw i szepnęła niemal wprost do jego ucha, starając się zachowywać jak najciszej:

- Gustavie, zabierzmy szybko co się da i uciekajmy stąd! Jeśli tutaj będziemy to wszystko przeglądać na pewno ktoś tu przyjdzie. Szybciej będzie, jeśli każdy z nas coś weźmie i uciekniemy do lasu, może nawet z powrotem do domu Huberta, i tam dopiero przejrzymy co znaleźliśmy.
 
Milly jest offline