Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2008, 23:56   #26
Etopiryna
 
Reputacja: 1 Etopiryna nie jest za bardzo znanyEtopiryna nie jest za bardzo znanyEtopiryna nie jest za bardzo znany
Gdy przywódca sfory proponował zażegnanie konfliktu Kyle zaklął cicho ale czekał na dalszy rozwój wydarzeń.. cierpliwość nie była mu obca. Wychwytywał każde słowo dokładnie obserwując sytuację a jego nadzwyczajne zmysły dostarczały mu coraz więcej informacji.
Obserwując dalej zwaśnione wampiry, mógł już przewidzieć dalsze wydarzenia ale czuł, że coś jest nie tak. To jego wrodzona intuicja.. szybko pojął o co chodzi. Chwilę później rozwiały się jego wątpliwości a intuicja znów miała rację. "Ciekawe czy wie, że tu jestem" - pomyślał, zaintrygowany obecnością Maga w takim miejscu lecz nie zastanawiał się nad tym dłużej, dalej obserwując sytuację.

Zauważył, że siły nie są wyrównane (chyba, że źle ocenił moc wampirów). Przywódca sfory wydaje się być dość potężny ale dla Kyle'a to chleb powszedni. "Wampiry opętane szałem są najłatwiejszym celem. To dobry moment." - kalkulował w myślach nadal nie spuszczając wzroku.

Gdy rozwścieczona bestia ruszyła w kierunku wampirzycy Kyle był przygotowany. "Teraz, nie mogłem wymarzyć sobie lepszej okazji." - pomyślał i ruszył do ataku z taką szybkością, że w nocy można było go po prostu nie zobaczyć. Wymierzył miecz w szyję wampira tak by zakończyć jego nieżycie jednym celnym cięciem. Kosztowało go to trochę cennej vitae ale czego się nie robi dla przyszłych "przyjaciół".
 
__________________
"W każdym z nas płynie ta sama, leniwa, czerwona rzeka."

Ostatnio edytowane przez Etopiryna : 07-03-2008 o 00:14.
Etopiryna jest offline